czwartek, 25 września 2014

"Bo nie" - stary temat w nowej odsłonie

szczerze przysięgam, nie mam pojęcia, co pierwsza część tematu ma wspólnego z notką

Szczerze mówiąc, nie tęsknię za latem. Dobra, minęły 3 tygodnie, ale wcale mi go nie brak. I choć właśnie w tym momencie strasznie marzną mi dłonie, herbata się skończyła i nie chce mi się ruszyć po kolejną, a stopy grzeje mi elektryczna poduszka cieszę się z jesieni niemal w takim samym stopniu jak Ewelina. I wcale nie towarzyszy mi teraz melancholijna muzyka. swoją drogą jazz jest idealny na tą porę roku *_*

Dobra, skończmy gadać bzdury i przejdźmy do tematu. Zadam wam teraz krótkie i proste pytanie, na które odpowiedź jest jedna. No dobra, tak naprawdę dwie, ale ciii.
Pamiętacie tą notkę?
Nie?
SIADAJ, JEDYNKA!
Nie dziwię się, było to prawie rok temu, kto by pamiętał... Mimo wszystko powinniście się z nią teraz zapoznać, raz dwa!
Zrobiliście to? Świetnie, rozsiądźcie się więc wygodnie.
Małe przybliżenie naszej pracy :)

Pewnie już domyślacie się, o czym będzie dzisiejsza notka. Jeśli jednak sądzicie, że będzie to kolejne przynudzanie o procesie tworzenia, muszę z bólem przyznać, iż jesteście w wielkim błędzie.
Cała notka w skrócie: torby, szablony, malowanie, farba.
Jeśli zapoznaliście się z pierwszą notką odnoście ręcznie robionych nadruków, muszę wam szybko i bezboleśnie (przysięgam, będzie piekło tylko troszeczkę) przybliżyć ulepszenia, które wprowadziłyśmy:
1) Na wydrukowanie szablonu wykorzystałyśmy folię, której nazwy nie znam. Jest to taka... samoprzylepna śliska folia, do kupienia w księgarniach.
2) Jako narzędzie zbrodni użyłyśmy tym razem małego wałeczka malarskiego, nie pędzla. Okazało się, iż jest szybszy, wygodniejszy i dokładniejszy.
3) Ofiarami były bawełniane torby, nie koszulki. Ale i na te przyjdzie kiedyś czas, nie martwcie się!

Żeby nie przedłużać pokażę wreszcie to, co tygryski lubią najbardziej!







Pierwsze dwie torby robione były na zamówienie. Druga zaś stworzona została miłością do Hannibala ode mnie dla mnie. Torby i koszulki z podobnymi wzorami możecie znaleźć w naszym sklepie --> tak tak, tu klikaj, właśnie tu

Z OSTATNIEJ CHWILI

*głos prezentera wiadomości*
Dobry wieczór i wieczór dobry!
Z wielką przyjemnością przychodzi mi powitać państwa w nowym wydaniu wiadomości *chrząknięcie i sztuczny uśmiech nienaturalnie białych zębów*
W dzisiejszym wydaniu:
Na fanpejdżu pojawił się przybysz z kosmosu! Nikt nie wie, nikt nie rozumie, nikt nie poznaje! Lećcie szybko, zanim ucieknie!
TNJK wciąż się rozwija! Podbija światowy rynek koszulkowy, zdobywa najwyższe noty w ilości sprzedanych w alternatywnym świecie koszulek! I ty dołącz już dziś do szczęśliwych posiadaczy unikatowych ubrań i akcesoriów!
I najważniejsza rzecz wieczoru *szumszumszum* mamy wreszcie wieści odnośnie martwego *szumszumszum*jednorożca pozbawionego krwi! Kapitan *szumszum*Huk zwolniony z zarzutów, Voldemort... 
UWAGA UWAGA, POWAŻNE ZAKŁÓCENIA W NADAWANIU
*relaksacyjna muzyczka* 
*szumszum*
* wkurzony głos zza kulis* Edek, co się dzieje?! Musimy nadawać, nasi widzowie czekają na kolejną porcję bajeczek!
*powrót na wizję*
 Przepraszam państwa serdeczenie *niewinny uśmiech* A więc... ah, tak! Voldemort wciąż poszukiwany! Za jego beznosową głowę wyznaczono nagrodę w postaci uścisku dłoni prezydenta! Nibylandczycy zaniepokojeni! W związku z tym rząd postanowił objąć ochroną wszystkie zwierzęta tego gatunku! Nie martwcie się jednak, *wyższym głosem* doświadczona wyspecjalizowana policja robi co w ich mocy, aby znaleźć sprawcę!
Jak zwykle z wielką przyjemnością, szczerym uśmiechem i małymi przeszkodami mówił do Was,
z wnętrza brzucha wieloryba,
Klon Kociego Zabójcy!

2 komentarze:

  1. Dlaczego, dlaczego to jest takie piękne??? Ale ja tamtą pamiętam. Ja wszystko pamiętam. Oprócz tego, co akurat miałam zrobić... No, ale wracając do tematu: mimo, że nie gustuję w ludzinie, to to jest piękne. A i chciałam tylko zauważyć, że od początku uważałam, że Kapitan Huk był niesłusznie oskarżony! I może pokusiłabym się o schwytanie Voldemorta, ale brzydzę się noso-ujemnych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczułam się jak w szkole przez ten mały akcencik :D
    Wow, ale to jest fajne! No 3 jest obłędna! Ja też chcę robić takie fajne rzeczy!
    A może Voldemort nie byłby taki zły gdy zrobiono mu operację plastyczną i przywrócono nos? Facet jest sfrustrowany, no bo kto by nie był. Ale z drugiej strony to on jakiś psychiczny jest, także...

    OdpowiedzUsuń