Ho hej!
Zarazki, zarazki, wszędzie zarazki... Jak ja nienawidzę chorować. Ale przynajmniej jest trochę czasu na seriale... i bloga, oczywiście.
W XXI wieku wiele pięknych sztuk, które kiedyś były na porządku dziennym, teraz jest zaniedbywanych, zapominanych i uważanych za przestarzałe i nudne. Jedną z nich jest wysyłanie listów. Pomyślicie pewnie - po co czekać na wiadomość przez tydzień (albo i więcej, znając standardy polskiej poczty), jeśli można wysłać maila czy sms'a, który przekazuje informację w ułamku sekundy? A chociaż po to, aby mieć przyjemność z porozumiewania się. Aby wręcz celebrować wow wow, cóż za dziwne słowo, ale tak, celebrować pisanie i wysyłanie listów. Aby napisać coś więcej niż kilka skrótów, żeby nie zapłacić za dwa sms'y, zaadresować kopertę, przykleić znaczek i wysłać. Teraz nawet pocztówki wysyła się coraz rzadziej - bo przecież można zrobić zdjęcie smartfonem, dopisać pozdrowienia i wysłać mms'em.
No comments, please.
I to właśnie o tym ostatnim, czyli o pocztówkach, chciałam wam dzisiaj powiedzieć. Może się wydawać, że są one tandetne, bezsensowne i połowa osób, które je dostają, wyrzuca je. Jasne, na różnych straganach znajdą się pocztówki, które serio wyglądają tandetnie, ale można wypatrzyć także perełki! Zresztą... nie mówię tu koniecznie o wysyłaniu kartek z wakacji, a o czymś takim jak postcrossing. Jest to coś, czym zauroczyłam się odkąd o tym usłyszałam. A o co dokładniej chodzi? Już śpieszę z wyjaśnieniami. Postcrossing to pewnego rodzaju program polegający na międzynarodowej wymianie pocztówek. Strona ta działa w ten sposób, że losujemy adres osoby, do której mamy wysłać kartkę.![]() |
| Kartki, które otrzymałam |
![]() |
| Znaczki, które odkleiłam z kartek. Na pierwszym jest wizerunek dr Who :) |
Na koniec jeszcze raz strasznie was zachęcam do spróbowania tej pocztówkowej zabawy! A co możemy zrobić z otrzymanymi kartkami? Ja sama wieszam je na ścianie nad biurkiem!
Miłego dnia, a właściwie wieczoru! I nie zapomnijcie przestawić zegarków! :)






Jej, przez przypadek trafiłam na waszego bloga i muszę przyznać, że stał się on moim ulubionym blogiem. Piszecie tak ciekawie. Podoba mi się, że blog jest inny niż te wszystkie nudne blogi. Będę tu naprawdę często zaglądać :)
OdpowiedzUsuń