Share Week 2015

Ahoj!

Mam nadzieję, że nie myślicie, iż szalejemy i dodajemy notkę w tak małym odstępie czasowym.

Dobra, tak naprawdę dodajemy notkę i to nie byle jaką (a przynajmniej mam taką nadzieję)

Otóż dokładnie wczoraj, 14 marca, rozpoczął się share week!

Zapytacie pewnie "Czo to takiego ten szer łik?" "O czym ona gada?" "Dlaczego w ogóle powinienem się tym interesować?"

Odpowiedź, moi drodzy, jest prosta i niektórym znana - jeśli prowadzicie bloga (w tym momencie kończą mi się rymy, wybaczcie) jest to akcja, która pomoże Wam podzielić się z innymi bloggerami osobami, które w pewien sposób inspirują was blogowo, a także, co jest bardzo prawdopodobne, samemu pokazać się w blogosferze i postawić jeden krok w przód ku spełnieniu marzenia o prowadzeniu popularnego i wyjątkowego bloga!

O co chodzi dokładniej? Akcja zapoczątkowana została przez Andrzeja Tucholskiego, z którym możecie zapoznać się bliżej tutaj. Tam także znajdziecie dokładne zasady całej akcji, o których nie ma potrzeby, aby rozpisywać się tutaj.

W skrócie akcja ma jeden prosty cel - polecanie sobie blogów przez ich autorów. Nie swoich blogów, ale innych, które czytacie, lubicie, podziwiacie, zazdrościcie czy jakiekolwiek inne uczucia towarzyszą wam, gdy siedzicie przed ekranem komputera i z pasją wczytujecie się w kolejne słowa.

Przejdźmy teraz do tej najbardziej przyjemnej i ekscytującej części, czyli polecania blogów!

Wspólnie, podczas ciężkiej i wyczerpującej pracy naszych umysłów, udało nam się wybrać trzy (dlaczego?o tym przeczytacie u Andrzeja!), które naszym zdaniem zasługują na wyróżnienie (jakby nasze zdanie miało dla kogoś jakąś wartość)

 Dumdumdumdum

bardzoładnyobraz

1)  Pierwszym z naszej złotej trójki jest nie kto inny jak Anga, której obecności w tym miejscu chyba nie musimy wyjaśniać. Ale żeby formalności stało się zadość... Jej blog jest wyjątkowy. I to nie dlatego, że w nagłówku ma bardzoładnyobraz, że nazwa jej bloga kojarzy się z Harrym Potterem, że mieszka w Krakowie (nie zazdrościmy...) i że uwielbia Toma Hiddlestona, przez co po prostu nie można nie uwielbiać jej, bo jakim cudem? Na jakiej podstawie? Dobra, tak naprawdę te wszystkie czynniki składają się na wyjątkowość tego miejsca całej sieci. Mimo wszystko od notek na blogu, ich tematyki, staranności w wykonaniu i stylu, którym są pisane, bije takie przyjemne ciepło, że czasem 

po prostu nie można się nie uśmiechnąć!

Przepocieszny nagłówek po prostu

2) Kolejnym blogiem jest http://kattomierz.blogspot.com/. I w tym momencie trochę nie wiem co napisać, bo czasem po prostu się nie wie. Tak po prostu. Weszłam na bloga po raz pierwszy, wyszłam, po czym wróciłam i doszłam do wniosku, że jest w nim coś, co przyciąga. Ładne rysunki? Pewnie tak. Jeśli miałabym powiedzieć, o czym on jest, powiedziałabym, że prawie o wszystkim. I gdy czasami ta wszystkość przeszkadza, w tym wypadku wydaje się być zupełnie na swoim miejscu! (ale i tak najwięcej tam chyba bardzo ładnych rysunków!)

A to z fejsbukowego profilu Orkuw

3) Mnustwo Orków jest (cytując) jedną człowieką (koniec cytowania) i powinna być znana każdemu geekowi płci pięknej. Orcze paluchy tworzą akcesoria takie jak kolczyki czy bransoletki, ale nie w kształcie serduszek, tylko na przykład małych uroczych Batmanków - co jest oczywiście bardziej urocze niż serduszka. Mimo, że w ostatnim czasie nie mogłyśmy karmić oczuw jej wspaniałościami, nasza miłość pozostaje nieskalana. Zaprawdę, nawet skruchę okazuje niczym Sir Cullen na zacnym Fanpejdżu. A wizja spotkania jej na Pyrkonie raduje me serce!