Muszę przyznać, iż ostatnio jestem pod wrażeniem nas samych. Nie oskarżajcie mnie tylko o narcyzm, bo to tego mi jeszcze daleko... naprawdę. Nie chcę też nic wykrakać (to chyba od dzisiaj będzie moje ulubione słowo, biorąc pod uwagę oczywistą oczywistość!), ale ostatnimi czasy udaje nam się coś pisać. Ale nic więcej nie mówię. Przejdźmy więc do rzeczy.
Powiem Wam, że święta spędziłam dość... produktywnie. Poza czytaniem szkolnej lektury, która zdaje się przeczyć ogólnemu stereotypowi jako że tego typu książki zazwyczaj bywają nudne, oglądaniu seriali i umieraniu ciągle na nowo gapiąc się na wywiady z moją nową życiową miłością (gdybyście czytali Will Grayson, Will Grayson to w tym wypadku mogłabym chyba porównać samą siebie do Tiny Coopera) zrobiłam coś więcej! Bądźcie ze mnie dumni, ponieważ zabierałam się za to od dawien dawna i wreszcie, po przedarciu się przez gęstą dżunglę, rwącą rzekę i pokonaniu kapryśnej pogody udało się!
Ale, ale, ale... musicie mnie kiedyś uderzyć w twarz, miało być parę zdań krótko i na temat, wyszło ich trochę więcej... a zdjęć na horyzoncie nie widać.
*wspina się na maszt i wyciąga szyję*
zdjęcia robione busolą, Sherlock by się wstydził |
To się właśnie dzieje, kiedy mam pod ręką koszulkę, farbę i chwilę wolnego czasu... A później ta chwila przeradza się w 5 godzin a ja wstaję od stołu z myślą, iż nigdy więcej nie robię "ręcznej" czcionki na materiale...
Gdyby ktoś był wniebowzięty Koszulkę z identycznym nadrukiem można zamówić w naszym sklepie na Cupsell. Nie żebym namawiała. Czy przekonywała. Ale będzie nam bardzo miło. Sami wiecie...
errrmm.... robicie koszulki na zamówienie? ;>
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, zastanawiałyśmy się nad tym. Ale jak na razie nie zawsze mamy dostęp do fajnych koszulek (które nie miałyby np. ściągacza przypominającego golf, ygh). Dlatego założyłyśmy cupsell (i też trochę po to żeby sprawdzić czy się do tego w ogóle nadajemy).
UsuńNa razie można się z nami skontaktować przez to.nie.jest.mail@op.pl
W zależności od pomysłu, możemy na zamówienie dodać wzór na cupsell, ewentualnie tradycyjnie farbkami, ale to zależy właśnie od tego co napisałam wyżej ;)
Świetna! Sama chciałam sobie zrobcić koszulkę z tym tekstem, ale nie miałam pomysłu na oryginalny wzór, a wy macie taki cudny! Chętnie bym coś od was kupiła, ale cierpię na wieczny brak hajsu niestety :/
OdpowiedzUsuńAle, ale dwa ważne pytania: jaka lektura? Jaka miłość?
Btw. Ja większość lektur szkolnych lubię (ok, zdarzają się niechlubne wyjątki, które zamierzam po pięciu linijkach wyrzucić przez okno, ale to rzadko).
Cieszę się, że się podoba! I dziękuję bardzo :)
UsuńLektura to "Zbrodnia i Kara" i muszę przyznać, że większość z nich też mi się podoba. A co do miłości, ostatnio szaleję na punkcie Orphan Black (za 9 dni trzeci sezon!) i x-company, a oba seriale łączy osoba Evelyne Brochu... Ale kocham wszystkich. Mam bardzo podzielne... Serce :3
Jeżuś, tak, tak, Orphan Black! To też moja miłość najnowsza (tylko, że ja obejrzałam na razie 6 odcinków i dopiero w ostatnim pojawiła się Evelyne). Z kolei zakochana jestem w Tatianie (jak, ja się pytam, jak można być tak dobrą aktorką, że cały czas zapominam, że Sarah, Cosima i Alison są grane przez tę samą osobą)! No i Felix, który kradnie dla siebie te sceny, w których nie ma Tatiany :). Łał, oprócz mojej siostry nikt nie ogląda w otoczeniu Orphan Black, także... (a moja przyjaciółka po mnie pocisnęła jak jej powiedziałam jakie to fajne, ponieważ nie podobał jej się Galavant, którego kazałam jej obejrzeć. Aż sobie chyba strzelę odcineczek na powtórkę).
UsuńTatiana jest serialowym Bogiem po prostu *____* wciąż mam mindfuck jak tylko o tym myślę, każdy klon jest inny, każdy zachowuje się, mówi, wygląda inaczej... Zdecydowanie zasługuje na więcej nagród niż te, które już dostała. I cieszę się, że wspomniałaś o Felixie, którego też kocham (no bo proszę, czemu by nie?). Jak mówiłam, kocham wszystkich. Musisz koniecznie, koniecznie, obejrzeć resztę *__*
UsuńW sumie w moim otoczeniu ogląda jedna osoba, która mnie w to wciągnęła, tyle że chyba zdecydowanie przegoniłam jej w tej obsesji i miłości do Orphan Black...
Btw, czy tylko ja uważam, że Felix naprawdę jest trochę do podobny do Sary?
Jest *.* + ja tam go shipuję z tym z krematorium <3
UsuńEh, oglądam z siostrą, a ona ma maturę, niestety, ale może w weekend mi się ją uda namówić na odcinek, czy dwa :)
Wszystkie nagrody i większa sława dla Tatiany!
Ohh tak, Felix i pan z krematorium którego imienia za żadne skarby nie pamiętam są idealnym shipem. Poza jeszcze jednym, oczywiście...
UsuńCóż... jeszcze trochę i będzie po maturach c:
Colin :p
UsuńJejku bardo fajnie wykonana ^^ cały nadruk pomysłowy :3
OdpowiedzUsuńhttp://truskawkowymotyl.blogspot.com/
sporo czasu i pracy, ale warte efektu :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na koszulkowy nadruk, podoba mi się :D A słyszałaś, że niedługo będą puszczali w kinach nowego Sherlocka (,,Mr. Holmes" z Gandalfem w roli głównej)? Ja już nie mogę się doczekać! (Gandalfa w szczególności :D)
OdpowiedzUsuń